NATO to sojusz państw Europy z państwami Ameryki Północnej. Organizacja tworzy między tymi dwoma kontynentami unikalną więź umożliwiającą konsultacje i współpracę w dziedzinie obrony oraz bezpieczeństwa, a także wspólnego przeprowadzania międzynarodowych operacji zarządzania kryzysowego. Głównym celem NATO jest zagwarantowanie – środkami politycznymi i militarnymi – wolności i bezpieczeństwa wszystkim państwom członkowskim.
Kiedy oficjalnie Finlandia stała się pełnoprawnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego?
NATO zgodnie z art. 10 Traktatu Waszyngtońskiego stosuje politykę otwartych drzwi wobec krajów starających się o członkostwo. Państwa, które są stronami Traktatu, mogą zaprosić dowolne państwo europejskie do przystąpienia do Sojuszu. Mimo że członkostwo w NATO wymaga siedmioetapowego procesu, nam udało się szybko przejść przez wszystkie etapy. 4 kwietnia 2023 r. Finlandia wstąpiła do NATO. Zaproszenie od krajów członkowskich NATO otrzymaliśmy 29 czerwca zeszłego roku. Dyskusje akcesyjne prowadziliśmy tylko jeden dzień, a już 5 lipca podpisaliśmy protokół akcesyjny.
Jak przebiegała procedura przystąpienia Finlandii do NATO?
Pierwszym krokiem na drodze do NATO było spotkanie w Brukseli ekspertów NATO z przedstawicielami naszego kraju. Celem rozmów było przygotowanie Finlandii do członkostwa – do wypełnienia ekonomicznych, wojskowych, prawnych, politycznych i wywiadowczych zobowiązań wynikających z członkostwa w Sojuszu. W maju 2022 zapadła decyzja o bezzwłocznym złożeniu wniosku o przystąpienie do Sojuszu. Szczyt NATO w Madrycie 2022 otworzył drogę do podpisania protokołów umożliwiających akcesję i rozpoczęcia ich ratyfikacji przez sojuszników. Przystąpienie Finlandii do NATO było możliwe po ratyfikacji dokumentów akcesyjnych przez wszystkie kraje członkowskie NATO zgodnie z ich prawem i procedurami krajowymi. Po tym pozostała już tylko część oficjalna i 4 kwietnia mogliśmy świętować oficjalne wejście do NATO. Między formalną aplikacją a pełnoprawnym członkostwem minął mniej niż rok.
Dlaczego Finlandia zdecydowała się ubiegać o akcesję do NATO?
Do niedawna Finowie twierdzili, że z uwagi na fakt, iż Finlandia jest niedużym krajem, jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, położonym na północy Europy lepiej będzie, jeśli zadbamy o swoje bezpieczeństwo sami. Nie bez znaczenia były też powody historyczne tej decyzji. Wojna Zimowa ze Związkiem Radzieckim w 1939–1940 uświadomiła nam, że musimy liczyć na siebie, gdyż pomoc, jaką uzyskaliśmy od Europy, była niewystarczająca. Z tych też powodów przez długi czas tylko 25% społeczeństwa fińskiego popierało idee przystąpienia do NATO.
Po agresji Rosji na Ukrainę Finowie od razu wyobrazili sobie, że mogliby się znaleźć na miejscu Ukraińców. Jesteśmy krajem sąsiadującym z Rosją. Nasza wspólna granica wynosi 1343 kilometry. Przez historie rodzinne opowiadane z pokolenia na pokolenie pamiętamy wojnę z Rosją. Teraz sytuacja na świecie jest inna, technologia wojenna jest bardzo rozwinięta, wiec Finowie zrozumieli, że potrzebujemy wsparcia z zewnątrz. Ta zmiana w naszym dotychczasowym nastawieniu zaszła praktycznie z dnia na dzień. Aż 80% społeczeństwa fińskiego poparło wstąpienie Finlandii do NATO po agresji Rosji na Ukrainę. Kiedy doszło do głosowania w parlamencie 184 na 200 posłów głosowało za, tylko 7 przeciw.
Finlandia wnioskowała o akcesję wspólnie ze Szwecją. Co stanęło na drodze wspólnego wejścia do Sojuszu?
Jesteśmy bardzo bliskimi krajami, sojusznikami i partnerami. Finlandia należała do Szwecji przez setki lat, to nie była okupacja, tylko raczej wspólna historia. Jesteśmy ponadto krajami północnej Europy, krajami nordyckimi, które nie należały do NATO, więc ta decyzja wspólnego wejścia była naturalna. W Szwecji podobnie oceniono zagrożenie ze strony Rosji. Jeśli oba kraje będą należeć do NATO, to zwiększenie bezpieczeństwa w regionie nordycko-bałtyckim będzie pełniejsze. Dlatego chęć wspólnego wejścia do NATO była całkowicie uzasadniona.
28 krajów ratyfikowało członkostwo Finlandii i Szwecji bardzo szybko. Polska należała do jednych z pierwszych i za to jesteśmy wdzięczni. A potem pojawiły się problemy z Węgrami i Turcją. Ankara wystąpiła z postulatami dotyczącymi walki z terroryzmem i zablokowała rozpoczęcie negocjacji. Przez kilka miesięcy trwały rozmowy Turcji, Finlandii i Szwecji w ramach grupy roboczej, aby dyskutować o problemach, które narosły. W pewnym momencie było już jasne, że Turcja ma więcej uwag do Szwecji niż do Finlandii. Wtedy uznaliśmy, że będzie lepiej, jeśli najpierw chociaż Finlandia wstąpi w szeregi NATO, ponieważ to my mamy wspólną granicę z Rosją. Jednocześnie cały czas podkreślamy, że dopóki Szwecja nie będzie w NATO, to nie jest to pełne członkostwo.
Kiedy Pani zdaniem Szwecja dołączy do NATO?
Wszyscy chcemy, aby ta decyzja zapadła jak najszybciej. Szczyt NATO w Wilnie, który się odbył w czerwcu br, daje nadzieję, że proces przyjęcia Szwecji do Sojuszu przyspieszy. Teraz decyzja jest w rękach tych krajów, które jeszcze nie ratyfikowały członkostwa Szwecji. Parlament Finlandii zrobił to od razu po wstąpieniu do NATO, aby udzielić Szwecji wsparcia i pokazać wszystkim pozostałym krajom członkowskim, że nasz sąsiad jest gotowy na ten krok.
Jak ocenia Pani rolę Polski w procesie przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO?
Jak już wspomniałam wcześniej, Polska była jednym z pierwszych krajów, który ratyfikował nasze członkostwo. Jeszcze przed rozpoczęciem tego procesu Polska wyraziła opinię, że chciałaby widzieć w NATO zarówno Finlandię, jak i Szwecję. Polska była bardzo aktywna i robiła wszystko, co w jej mocy, aby nas wesprzeć. Serdecznie za to dziękujemy.
Co oznacza dla Finlandii oraz całej Europy wstąpienie Finlandii do NATO? Jakie będą konsekwencje strategiczne, wojskowe i polityczne tej akcesji?
Podstawową konsekwencją wejścia Finlandii do NATO jest znaczące wzmocnienie bezpieczeństwa. Finlandia ma długą granicę z Rosją, a teraz kiedy jesteśmy członkiem Sojuszu, NATO ma dwa razy dłuższą granicę z Rosją niż wcześniej. Niektórzy twierdzą, że może to być zagrożenie dla NATO. My staramy się tłumaczyć, że mamy silną armię i jesteśmy gotowi obronić swojej granicy. Po II wojnie światowej Finlandia w pewnym sensie nigdy nie złożyła broni. Nasze zaufanie do sąsiada nie było na wysokim poziomie, więc zaczęliśmy od razu po wojnie odbudowywać kraj, przygotowując go do wszelkich kryzysów. Wprowadzono ogólny pobór do wojska, który obecnie trwa sześć lub jedenaście miesięcy, po nim zaś odbywają się cykliczne szkolenia. Cała ludność jest przygotowana, wie co robić, jeśli wystąpi kryzys. Nasza armia wraz z rezerwą liczy 280 tysięcy. W Finlandii chęć do obrony kraju jest na bardzo wysokim poziomie i według sondaży jest jedną z największych na świecie.
Jeśli chodzi o przygotowanie państwa do kryzysów, istnieje u nas koncepcja obrony całościowej kraju. Mały naród obok „wielkiego niedźwiedzia” musi strategicznie i kompleksowo przygotować się do obrony.
Oznacza to gotowość nie tylko pod kątem militarnego przygotowania. Na szczeblu krajowym i regionalnym organizowane są kursy, w których do udziału zapraszane są osoby z różnych sektorów gospodarki. Najważniejszym punktem tych kursów poza przygotowaniem do obrony jest networking i rozmowa o kwestiach bezpieczeństwa. Firmy też włączają się w system obronności poprzez Narodową Agencję Dostaw Awaryjnych – system magazynowania surowców krytycznych, tj. zboża, paliwa.
Chciałabym wspomnieć jeszcze o systemie schronów, który zaczęliśmy budować po II wojnie światowej. Przepisy o schronach są zagwarantowane w naszym prawodawstwie, a obecnie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo w schronach niemal wszystkim obywatelom Finlandii. Istnieją powszechne schrony, np. stacje metra, podziemne parkingi, ponadto we wszystkich blokach mieszkalnych powyżej 1200 m2 powierzchni znajdują się bezpieczne schronienia na wypadek kryzysu. We wszystkich typach schronów są zgromadzone rezerwy magazynowe. Zgodnie z ustawą w razie niebezpieczeństwa w ciągu 72 godzin miejsca użyteczności publicznej zmieniają swoje przeznaczenie. Myślę, że mogę użyć stwierdzenia, iż jesteśmy producentem bezpieczeństwa. Chcemy być bardzo dobrym członkiem NATO i jesteśmy do tego przygotowani.
Wejście Finlandii do NATO ma również znaczenie polityczne. Nie tylko zwiększa ono znaczenie Sojuszu, do którego należy większość państw europejskich, ale także pokazuje Rosji, że NATO się rozszerza, chociaż cel był odwrotny. W Finlandii wszyscy uważnie śledzimy, co się dzieje w Ukrainie i bardzo współczujemy.
Na poziomie ideowym natomiast bardzo ważne jest dla Finlandii i wszystkich krajów nordyckich, że NATO stoi na straży wartości demokracji, praworządności i praw człowieka.
Rozmawiała
Ada Krzewicka
Sledź nas na: